1125 - Tysiąc sto dwadzieścia pięć CD

Sztandarowa płyta polskiej sceny hardcore, jedna z najważniejszych jakie Pasażer miał zaszczyt wydać, mój prywatny szlagier wszechczasów.20 lat temu (!), Misiu – legendarna postać politycznego punk rocka z zespołu Reżim, wraz z młodszymi od siebie o kilkanaście (!) lat chłopakami z zespołu Despekt, założyli wspólnie nowy projekt: 1125. Zaiskrzyło i nagrany niedługo potem debiutancki materiał JEDENASTEK, wydany pierwotnie tylko na kasecie, błyskawicznie zawładnął sercami polskiej sceny, a Złotów stał się stolicą polskiego hardcore. 1125 to był hardcore sensu stricte, ale na początku mieli w sobie te kilka procent punk rocka (nazwa zespołu pochodziła z kawałka Rejestracji), co sprawiało, że ich numery trafiały do wszystkich bywalców undergroundowych koncertów, a "zjednoczeniowa" postawa kapeli zaowocowała później przedsięwzięciem "Unity 2000". Tym bardziej że z polskimi tekstami zespołu, mógł się utożsamiać każdy scenowy załogant, obojętnie czy wolał Agnostic Front czy Dezertera. Pierwsza kaseta 1125 po 18 latach, po raz pierwszy zatrzeszczy na winylu. Cały materiał z debiutanckiej kasety, oraz 10 bonusów: piosenki ze split singla ze szwedzkimi kumplami z Within Reach, "Lojalność" z "pasażerowej" składanki i bonusowe kawałki z sesji "Płonie mi serce".